Wakacje na starym kontynencie: Ciekawe pomysły

Wyjeżdżając na wakacje każdy oczekuje czegoś innego. Dla niektórych liczy się odpoczynek, więc wybierają kurort w all inclusive i korzystają z dobrodziejstw, które oferuje miejsce w jakim przebywają. Innym zależy na zwiedzaniu, czy to Polski czy Europy. Dla tych bardziej pokręconych mam przygotowane kilka ciekawych pomysłów, które sprawią, że wakacje poza Polską będą niezapomniane, a przy tym nie będą kosztowały krocia, jeśli posiadamy duży samochód, który da się odpowiednio przerobić. Mówiąc duży samochód nie mam na myśli kampera, VANa, czy busa. Wystarczy po prostu kombi nieco większych rozmiarów i w ten sposób można ruszyć w dwuosobową podróż życia.

Krok pierwszy: przygotowania

Moim zdaniem wyśmienicie ciekawym pomysłem jest udanie się na tak zwany „road trip” po danej części Europy. Opcji jest kilka, a najbardziej wygodną z nich będzie po prostu spakowanie się w samochód i spanie w hotelach, które zarezerwujemy na obranej przez nas drodze. Wymaga to jednak wielu ustępstw i dobrego zorganizowania czasowego, więc nie ma wiele miejsca na spontaniczność, która może sprawić, że cała wycieczka będzie niezwykle ciekawa, a przeżycia niezapomniane. Dlatego osobiście poleciłbym przygotowanie, bądź wypożyczenie samochodu, tak by dało się spać w warunkach polowych.

Gdy mowa o wypożyczeniu w grę wchodzą specjalne busy przygotowane pod takie wycieczki, które da się wypożyczyć od entuzjastów. Nająć można również kamper, który pozwoli na bardzo wygodne odpoczywanie w trasie. Bardziej budżetową opcją jest po prostu przerobienie własnego samochodu, tak by dało się nim swobodnie podróżować, a, także spać i załatwiać najważniejsze potrzeby.

Można to zrobić nawet w kombi. Do tego ważne jest by posiadać lodówkę turystyczną, wygodny materac, który można ułożyć w aucie po złożeniu tylnej kanapy, bądź w namiocie. Potrzebna będzie, także turystyczna kuchenka gazowa, a, także zapasy jedzenia, które w razie braku sklepów w okolicy będzie można szybko przygotować. W lodówce będzie można przechować jedzenie narażone na zepsucie, a, także schłodzić napoje, co istotnie pomoże w upalne dni.

Najlepszym okresem do wyjazdu tak przygotowanym samochodem będzie lato, gdyż noce są ciepłe i najłatwiej jest wtedy znaleźć dogodne miejsce do spania. Warto poszukiwać ustronnych miejsc, by nie było konieczności zamykania się w aucie podczas snu, gdyż grozi to udarem w wypadku słonecznego poranka. To nie koniec przygotowań. Bardzo ważne jest odpowiednio sprawdzić auta. Jeśli nasza trasa będzie wynosić kilka tysięcy kilometrów warto zmienić olej oraz sprawdzić stan płynu chłodniczego. Powinno się również zaopatrzyć w odpowiedni zapas tych płynów oraz płynu do spryskiwaczy, by być w stanie w razie czego uzupełnić braki.

Niezwykle ważne będzie również sprawdzenie, czy opony mają wciąż wystarczającą ilość bieżnika, a, także kontrola układu hamulcowego i zawieszenia, by mieć pewność, że auto jest sprawne. Jeśli mamy jakiekolwiek niepokoje dotyczące sprawności któregoś z elementów warto zająć się tym przed wyjazdem w zaufanym warsztacie, a nie martwić się w trakcie podczas pobytu w nieznanym kraju. Po odpowiednim przygotowaniu samochodu można zacząć planować trasę.

Etap drugi: Planowanie trasy wycieczki

Przygotowania zakończone i wiesz, że auto poradzi sobie na trasie? Czas zaplanować miejsca, które chcesz odwiedzić. Jest to ważne, gdyż tutaj warto zająć się kolejnym etapem przygotowań, czyli zorientowaniem ile będzie kosztowało paliwo w poszczególnych krajach, jakie panują tam przepisy ruchu drogowego, co należy posiadać w samochodzie, czy jest potrzebna zielona karta, lub polisa przy sobie i tym podobne. Ważne jest by ostrożnie podejść do tego ile można danego dnia przejechać.

Jeśli chce się zwiedzić jakieś miasto jeden dzień może nie wystarczyć, a nie ma co jeździć po nocach i mało spać, gdyż ma to bezpośredni wpływ na bezpieczeństwo takowej podróży. Warto, także znaleźć towarzysza podróży, który ruszy z nami, najlepiej gdyby miał prawo jazdy, by móc się swobodnie wymieniać za kierownicą i zredukować zmęczenie, a, także zapewni wsparcie psychiczne w obcym kraju. Istotne będzie też przygotowanie sobie na przykład zeszytu z przydatnymi zwrotami w obcym języku

Etap trzeci: Ruszamy w trasę, lecz gdzie

To jest ten moment, w, którym zacznę podawać ciekawe propozycje na przeprowadzanie takiego road tripa. Na pierwszy ogień pójdzie Półwysep Bałkański. Zaproponowałbym dotarcie tam na dwa sposoby. Pierwszym będzie Austria, gdzie można zatrzymać się w Wiedniu by zwiedzić stolicę tego kraju, a jest to miasto, które ma naprawdę wiele do zaoferowania.

Historyczne centrum wpisane na listę światowego dziedzictwa UNESCO jest obowiązkowym punktem, a widoki, które oferuje są wręcz przepiękne. Ponadto można zobaczyć tam jeden z kompleksów pałacowych, które zachwycają swym wyglądem i przypominają o potędze jaką niegdyś była Austria rządzona przez dynastię Habsburgów. Miejsce dla siebie znajdą, także miłośnicy muzyki klasycznej. Za niewielką opłatą we Wiedniu można zobaczyć Muzeum Bethoveena, Mozarthaus, czy spróbować dostać się na spektakl w Wiedeńskiej Operze Narodowej.

Drugim sposobem na dotarcie na Bałkany jest przejazd przez Węgry, gdzie zwiedzić należy Budapeszt. Jest to miasto nocnego życia, pięknych budowli i pomników. Zachwyt budzi położony w nad Dunajem gmach Parlamentu, a obowiązkowa powinna być wizyta w hali targowej, której węgierska nazwa brzmi Nagy Vásárcsarnok. Można zakupić tam paprykę w każdej postaci, mocny alkohol palinka, czy wina z Tokaju. Dobrym pomysłem może być obranie takiej trasy, która w jedną stronę będzie biec przed Wiedeń, a w drugą przez Budape szt. W ten sposób można zwiedzić dwie przepiękne europejskie stolice.

Zwiedzanie Bałkanów warto zacząć od Chorwacji. Tam zacząć od zwiedzenia górnego miasta w Zagrzebiu, które jest najstarszą częścią miasta, a następnie ruszyć nad Adriatyk. Jeśli trasa rozpocznie się od Wiednia, to Zagrzeb można pominąć i do Chorwacji wjechać od półwyspu Istria, gdzie warto zobaczyć dwa miasta. Malutki Rovinj, którego ciasne uliczki prowadzą na sam szczyt góry, gdzie znajduje się kaplica posiadająca ciało męczennicy, Świętej Eufemii z Chalcedonu.

Na południe znajduje się największe miasto półwyspu, czyli Pula, gdzie można znaleźć stary rzymski amfiteatr, a, także zabytkowy łuk, który jako jeden z nielicznych został ufundowany przez kobietę. Jest tam, także typowe rzymskie forum, a, także świątynia Augusta. Nad starym miastem góruje za to, XVII - wieczna Wenecka twierdza.

Etap czwarty: Ruszamy dalej w Chorwację

Ruszając dalej w wzdłuż Adriatyku natrafimy na jedno z większych miast, czyli Rijeke. Jest to dobre miejsce na większe zakupy, czy zabranie pamiątek. Tutaj warto odbić z drogi nabrzeżnej i wjechać na dość sporą wyspę Krk. Stare miasto w największym mieście o tej samej nazwie co cała wyspa robi wrażenie i jest pełne starej, zwartej zabudowy, a wąskie uliczki to znak rozpoznawczy tego miejsca. Na końcu wyspy znajduje się miasto Baska, które jest popularne jako miejsce kąpieli w morzu.

Jadąc w takie miejsce jak Chorwacja należy pamiętać, że jest ono pełne skrajności pogodowych. Jeśli jest burza, to bardzo mocna, a, jeśli świeci słońce to skwar jest niemiłosierny. Teraz warto odbić w głąb lądu i zobaczyć cud natury, jakim są jeziora Plitwickie. Dalej można ruszyć w kierunku Splitu, które leży w pięknej Dalmacji. Stamtąd można popłynąć na jedną z wielu dalmatyńskich wysp, bądź ruszyć w kierunku kolejnych krajów. Najdalszym punktem będzie Grecja, lecz równie dobrze podróż można zakończyć w Czarnogórze, lub Albanii.

Oba te kraje mimo tego, że nie są najbogatsze to oferują bardzo dużo turystom. Na przykład Albanie można nazwać krajem kawy, gdyż praktycznie każdy Albańczyk kocha pić kawę i prawie codziennie rusza na nią na miasto. Jest tak dlatego, że pełno jest tam małych lokalnych kawiarni, które oferują naprawdę dobre ceny i znacznie wyższą jakość niż popularne siecówki, których nie powinno się szukać w tym kraju. Jak widać Bałkany to świetny kierunek, a to co opisałem to zaledwie ułamek tego, co można zwiedzić podczas takiej podróży, którą z pewnością będzie wspominać się do końca życia.